Bardzo często można usłyszeć o tym, że rodziny się nie wybiera. To oczywiście prawda, ale co to zmienia? Mówiąc najprostszym językiem, wskazane jest porozumienie – trzeba jakoś wspólnie żyć. Naturalnie nie ma w tym nic odkrywczego, ale mowa o czymś, co sprawia kłopot.
Szukanie kompromisu
Na temat relacji rodzinnych można opowiadać długo, aczkolwiek wydaje się, że wszystko sprowadza się do jednego – szukania kompromisu. Warto też podkreślić, że kompromis oznacza ustępstwa z obu stron (a niektórzy ludzie są uparci). Można również powiedzieć, że chodzi o szanowanie drugiej osoby – jesteśmy różni.
Konfliktów nie da się uniknąć
Wypada też dodać, że uniknięcie konfliktu to zadanie, które należy chyba określić niemożliwym. Ponadto konflikt nie zawsze jest zły. Być może brzmi to dziwnie, ale takie są realia – weźmy sobie za przykład emocje – czy nie jest tak, że konflikt pozwala na uwolnienie emocji?
Istotne jest też to, że liczba konfliktów nie ma znaczenia – kluczowe jest rozwiązywanie problemów.
Bezsensowne konflikty
Czas zatrzymać się przy bezsensownych konfliktach, wszak takie konflikty to nic innego jak strata czasu. Warto też zadać sobie pytanie, ile czasu (rzecz jasna w przybliżeniu) tracimy na konfliktach? Takie pytanie może wydawać się dziwne, ale naprawdę dobrze się nad tym zastanowić. Zresztą wystarczy odnieść się do jednego istotnego faktu – można usłyszeć o tym, że zdenerwowanie na rodzinę pochłania mniej więcej 30 lat. Taka informacja zapewne szokuje, ale kiedy człowiek wszystko sobie przemyśli, zdziwienie może zniknąć.