Praca

Obawy związane z założeniem własnej firmy

Zastanawiasz się nad założeniem własnej firmy? Jednocześnie pojawiają się różnego rodzaju obawy? W takich okolicznościach nie pozostaje nic innego jak dokładne zapoznanie się z realiami. Nieświadomość to najgorsze, czego możemy doświadczyć (niezależnie od sprawy).

Nie ma nic pewnego

Przede wszystkim trzeba sobie wyraźnie powiedzieć, że własna firma w każdym przypadku jest jakimś ryzykiem. Warto też zadać sobie pytanie, czy nie jest przypadkiem tak, że cały czas mamy do czynienia z ryzykiem? Wyobraźmy sobie, że jedziemy rowerem i mamy absolutną ciszę. Najprawdopodobniej nic się nie wydarzy, ale zawsze jest ryzyko, że nagle pojawi się pijany kierowca. Niektórzy mogą powiedzieć, że taki stawianie sprawy jest przesadą, ale to już temat do dyskusji.

Pamiętajmy także o tym, że ryzyko może zostać zminimalizowane – potrzeba tylko odpowiedniego podejścia – weźmy sobie za przykład osiągnięcie jakiegoś sukcesu. Szczegóły zostawmy, ponieważ sukces jest czymś, co można definiować na różne sposoby. Po prostu w tym momencie liczy się tylko to, że natychmiastowy sukces jest bardzo trudny. Mówiąc najprostszym językiem, konieczne jest ugruntowanie pozycji na danym rynku. Oczywiście nie można też zapomnieć o realizmie. Jeżeli celem jest strzyżenie w małej miejscowości, konkurencja może mieć ogromne znaczenie.  Spora konkurencja może spowodować, że założenie własnej działalności okaże się całkowicie nieopłacalne. Należy wiedzieć nie tylko to, co chce się robić – istotne jest także to, czy daną pomoc możemy określić konieczną.

Nie ma też co ukrywać, że dobrze by było znaleźć jakąś niszęwsparcie, którego nie ma, a by się przydało. Takie zadanie może powodować sporo trudności i musimy uwzględniać, że duże znaczenie ma lokalizacja (w małych miejscowościach ludzie nie mają zbyt wielu potrzeb).

To wszystko jest sporym uproszczeniem, ale zakładanie firmy to temat, o którym można rozmawiać i rozmawiać. Weźmy sobie za przykład formalnościbardzo możliwe, że wypełnienie formalności jest prostsze, niż sądzisz.