Nie tak dawno przyznano Telekamery. Można też powiedzieć, że zazwyczaj wyniki Telekamer to raczej nie jest temat, o którym mówi się stosunkowo długo. Niemniej jednak w tym roku stało się inaczej. Co więcej, z pełnym przekonaniem możemy powiedzieć, że jest to zasługa TVP. Gdyby ktoś nie wiedział, o co chodzi – TVP doszukuje się manipulacji.
Brak sukcesów TVP
Jedynym sukcesem Telewizji Polskiej (jeśli w ogóle tak można powiedzieć) była Telekamera przyznana w kategorii JUROR. Otrzymała ją Cleo, czyli jurorka jednego z programów rozrywkowych TVP. Jak się można domyślić, Telewizja Polska liczyła na znacznie więcej sukcesów. Ponadto stwierdzono, że wyniki oglądalności stanowią podstawę do określania wyników Telekamer. Jakby zapomniano, że plebiscyt polega na oddaniu głosu. Niektórzy mogą też powiedzieć, że mamy do czynienia z dalszym dzieleniem społeczeństwa – kto interesuje się polityką, ten rozumie. Zresztą wystarczy powiedzieć, że w TVP mogliśmy zobaczyć sondę, podczas której ludzie dziwią się wynikami Telekamer.
Trzeba powiedzieć wprost, że to wszystko jest niczym innym jak po prostu ogłupianiem ludzi. Oczywiście wiadomo, że zdarzają się oszustwa, ale na oszustwa trzeba mieć dowody. Nie wystarczy powiedzieć, że ten lub inny program ogląda najwięcej ludzi. Skoro już jesteśmy przy ludziach, warto pomyśleć o osobach, które mają 70 lub więcej lat. Nie ulega wątpliwości, że są to osoby, które niekoniecznie muszą zdawać sobie sprawę z tego, jakie kanały mogą oglądać. Co za tym idzie, bardzo prawdopodobne jest zatrzymanie się na ofercie, którą ma Telewizja Polska. No i na koniec najważniejsze – takie osoby niekoniecznie muszą interesować się Telekamerami. Porażki TVP mogą zaskakiwać, ale można je zrozumieć.