W najbliższym czasie nie ma żadnych wyborów, ale trzeba przyznać, że przy każdych wyborach jest dokładnie tak samo – część osób nie zamierza głosować. Ktoś może powiedzieć, że jest to uchylanie się od ważnych spraw, ale to chyba nie do końca prawda.
Jakiś wybór
Rezygnowanie z głosowania to też jest jakiś wybór. Niemniej jednak warto zadać sobie pytanie, czy jest to wybór świadomy? Niektórzy mogą powiedzieć, że nie interesują się polityką. To oczywiście możliwe, ale nie ma co ukrywać, że taka sytuacja rodzi pewne wątpliwości. Z jednej strony rezygnacja z głosowania jest oznaką tego, że mowa o osobie świadomej. Patrząc pod tym kątem, można nawet chwalić (przypadkowy wybór nie byłby raczej lepszy). Z drugiej strony wybory to zawsze szansa, aby zmienić coś w naszym otoczeniu. Być może nie wszyscy zdają sobie z tego sprawę, ale tak jest i nie ma nad czym dyskutować. Rzecz jasna w ten sposób wracamy też do wiedzy o partiach – trzeba znać poglądy poszczególnych ludzi.
Mamy do czynienia z ignorancją?
Niektórzy mogą nawet powiedzieć, że mamy do czynienia ze swego rodzaju ignorancją – bo jak można nie znać nazw partii politycznych? Tak, nazwy partii politycznych mogą wielu zaskoczyć.
Każda osoba ma prawo do własnej opinii, aczkolwiek wydaje się, że ignorancja to oczywistość. Zresztą wystarczy zastanowić się nad dostępem do internetu – czy dostęp do internetu sprawia w obecnych czasach problem? Odpowiedź na to pytanie jest naturalnie zbędna. Gdy dodamy do tego jeszcze popularność informacji politycznych, nie powinno być żadnych wątpliwości – część osób nie zwraca uwagi na politykę.
Inne myślenie i inni politycy
Warto też zastanowić się nad ewentualnymi zmianami – co musiałoby się wydarzyć, aby więcej (nie ma sensu mówić o wszystkich) ludzi zaczęło interesować się polityką? Niektórzy mogą stwierdzić, że zwiększone zainteresowanie polityką jest niemożliwe, ale takie myślenie raczej nie jest dobre. Skoro już jesteśmy przy myśleniu, na pewno duże znaczenie ma zmiana nastawienia – ludzie muszą wiedzieć, że mogą wpływać na otaczającą rzeczywistość. Ponadto sporo zależy od polityków – gdyby politycy lepiej rozumieli potrzeby społeczeństwa, najprawdopodobniej więcej osób myślałoby o wyborach. Nie bez przyczyny mówi się o tym, że politykom zależy tylko na władzy czy kasie.